wtorek, 30 września 2014

ta jedyna suknia...

Chyba większość z nas-kobiet, ma coś na wzór "księgi weselnej" Moniki z Przyjaciół. Ja zaczęłam kompletować coś podobnego gdy byłam świadkową mojej siostry, a później kolekcja ślubnych inspiracji rozwinęła się przy okazji ślubu przyjaciółki. Dziś kolekcja jest pokaźna, ale nadal nie mogę znaleźć "Tej jedynej" sukienki. A jeszcze tyle wyborów przede mną:zaproszenia, sala, zespół itd.

Najbliżej ideału sukienki jest ta pierwsza ze zdjęć poniżej. A wy macie "te" wymarzone? A może ten dzień już za wami i miałyście na nim swój ideał?