czwartek, 15 maja 2014

Paryż, Paryż i po Paryżu...


No to nadszedł czas na fotorelację z Paryża . Niestety jeśli chodzi o stylizacje to nie powalę nikogo na kolana bo było chłodno i do tego całe dnie biegaliśmy po mieście, więc stawiałam na ciepło i wygodę :). Chcę też uniknąć długiego tekstu i opisów, bo obstawiam że nikomu nie będzie chciało się tego czytać. Co do podróży to zamiast lecieć pojechaliśmy samochodem i przyznaję, ze podróż długa, ale jeśli jedna z osób (jak mój szwagier) lubi jeździć samochodem i ma do tego doświadczenie w długich trasach to reszta może spokojnie spać. Ja i tak jestem wniebowzięta, z powodu "zaliczenia" kolejnej stolicy. 
W następnym poście pokaże wam moje zakupy z ostatniego miesiąca :)

Proponuję oglądać przy ...



Luwr...






Wenus z trochę innej strony...





 
Moje tzw. pseudo outfity :)




Sacré-Cœur



Pod Moulin Rouge kierujcie się tylko po zmroku :)



d'Orsay



mmm Laduree






trochę mody francuskiej :)








kolejki, wszędzie kolejki



*Oczywiście wszystkie zdjęcia są moją własnością, więc wiecie co i jak :)










 





























6 komentarzy:

  1. Zazdroszczę Ci tego wyjazdu, mi aż się tyłek rwie chociaż na weekend do Paryża, ale chyba wybiorę się tam jesienią, gdy będzie mniej turystów. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. myślę że przy następnej okazji też wybiorę się w mniej "turystycznym" okresie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. AWESOME pics! LOVE LOVE LOVE the Louvre! And that sphinx is sooooo big! WOWOW!
    kisses
    xoThe Beckerman Girls

    www.BeckermanBlog.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowity wyjazd. Też mam zamiar wybrać się do Paryża, ale dopiero w połowie listopada. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama wybieram się w wakacje do Paryża, a oglądając twoje zdjęcia, już nie mogę się doczekać. ;)
    Pozdrawiam, http://mysoulsmelody.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń