piątek, 18 kwietnia 2014

Dzisiaj Oslo i Praga...

Wczoraj krótko i mam nadzieje chociaż trochę ciekawie opisałam wam "moje" dwie podróże , a dzisiaj dwie ostatnie czyli chłodne Oslo i słoneczna Praga.


3 OSLO

Oslo odwiedziłam we wrześniu 2011 roku. Była to najbardziej spontaniczna decyzja w moim życiu. Stwierdziłyśmy z D. że jedziemy jak zobaczyłyśmy bilety w promocyjnych cenach i koniec. Bilety lotnicze kosztowały nas 100 zł w dwie strony od osoby ze wszystkimi już opłatami. Leciałyśmy w 6 osób ja+d. jej koleżanka ze swoją przyjaciółką i jej siostra z mężem.
Jednym z problemów latania tanimi liniami jest to że właściwie zawsze lądują one na lotniskach "trochę" oddalonych od miejsc docelowych. I tak, lecisz do Oslo ale lądujesz 100 km od miasta :). Na miejscu oczywiście są autobusy, które zawiozą cię do centrum (dokładnej ceny nie pamiętam, ale wiem że w dwie strony w zł było to więcej niż nasze bilety lotnicze, a w jedną 100 zł). Obudził się w nas nasz szał oszczędzania w podróży, więc stwierdziłyśmy, łapiemy stopa :). Po długich próbach się udało. I tak dotarłyśmy do Oslo z miłą parą jadącą akurat na maraton odbywający się tam w tamtym czasie. Oczywiście z Polski kojarzyli głównie Małysza :). Byli tak mili że podprowadzili nas nawet do miejsca gdzie miałyśmy się spotkać z resztą.
Po spotkaniu podzieliliśmy się znowu na 2 grupy noclegowe. Tak przy okazji noclegi zawdzięczałyśmy couchsurfingowi. Jedna grupa nocowała u finki pracującej aktualnie w Oslo, a druga u chłopaka o którym za wiele nie wiem.


Później oczywiście dwa dni zwiedzania. Było naprawdę fajnie. Oslo jest godne polecenia i naprawdę jest najdroższą stolicą Europy (my jeden bagaż przeznaczyliśmy na jedzenie z Polski), dobrze że muzea w większości w weekendy są darmowe, tak więc wydałyśmy pieniądze chyba raz na kawę w Mcdonalds. Jak zwykle też unikałyśmy metra. Nie będę się rozpisywać o samym zwiedzaniu bo myślę że post byłby tak długi, ze nikt by go nie przeczytał, a ja bardziej chciałam przybliżyć wam to jak wyglądają moje podróże od strony logistycznej.
przepiękna Opera w Oslo
Powrót jeśli chodzi o dotarcie do lotniska niestety musiał się już wiązać z wydaniem pieniędzy :), jak już w.w. był to koszt 100 zł.
Oslo zrobiło na mnie duże wrażenie i myślę, ze kiedyś tam wrócę :)

4 PRAGA

Praga zdarzyła się można powiedzieć przez przypadek i tak w marcu 2013 jechałam samochodem z kolegą i drugą parą w tamtym kierunku. Oczywiście przy jeździe samochodem do kosztów dochodzi opłata za autostradę. Większość wejściówek do muzeów i atrakcji też była płatna. Tani nocleg zarezerwowałam dzięki pewnej blogerce, którą "śledzę" od jakiś 7-8 lat odkąd założyła bloga na witrynie Glamour :). Te moje tanie podróże właściwie zaczęły się od mojej zazdrości, bo właśnie ona podróżuje po całym świecie przy zużyciu małych środków :D, może znacie adamant wanderer ? (mam nadzieje że się nie obrazi że tu o niej wspominam, ale bardzo lubię jej blog). Wprawdzie nie ma w ogóle co porównywać moich podróży z jej, ale jej blog naprawdę inspiruje.
Wracając do podróży i noclegu to zarezerwowałam hostel trafiając na "obniżkę" cen o aż 50%, i od osoby zapłaciliśmy 60zł/dobę ze śniadaniem w centrum Pragi. Co do komunikacji miejskiej to niestety nie udało mi się kontynuować passy zwiedzania pieszo :/. Pozostali współpodróżnicy nie byli fanami chodzenia.


 Praga kulturowo kojarzyła mi się z Polską więc nie była to już tak "egzotyczna" podróż, ale trzeba przyznać, jest to piękne, klimatyczne miasto z masą turystów :) i tam też warto pojechać. 

Mam nadzieje, że wam się podobało. Do następnego razu :)

7 komentarzy:

  1. a ja bym chętnie zobaczyła więcej zdjęć ze zwiedzania :D taki pomysł na podroże tanim kosztem jest świetny! sama o tym kiedyś myślałam, ale na razie muszę to odłożyć :)
    a co do Twojego pytania u mnie to powiem tak, że na samym początku raził mnie tandetny kolor tego zegarka, ale po czasie się trochę starł i teraz wyglada jak należy :) więc polecam :) z tym, że dodatkowo dochodzi koszt zmniejszenia bransolety - jest straaaaasznie duża :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z tymi zdjęciami ze zwiedzania jest ciężko bo jeszcze wtedy nie myślałam że stworze w końcu kiedyś bloga i na większości są moi znajomi którzy nie chcą być upubliczniani :), a zamazywanie twarzy psuje niestety w moim odczuciu efekt zdjęcia.

      dobrze że wspomniałaś o tej bransolecie bo o tym nie myślałam, dziękuję :)

      Usuń
  2. Ty to sobie pozwiedzasz, zazdroszczę! Praga podobno jest jedną z najpiękniejszych europejskich stolic; )

    OdpowiedzUsuń
  3. oooo marzę o wyjeździe do Pragi! bardzo Ci zazdroszczę ;)

    http://valentinemarierose.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam miasto Praga, jest śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. chciałabym tak w przyszłości podróżowac;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jadę do Pragi w lipcu! Nie mogę się doczekać! Świetny wpis!

    OdpowiedzUsuń